XTB i kara KNF – jakie(ś) wnioski?

We wtorek 18 września 2018 r. Komisja Nadzoru Finansowego („KNF”) podjęła jednogłośną decyzję o nałożeniu na dom maklerski XTB Brokers S.A. („XTB”) rekordowej kary pieniężnej w wysokości 9,9 mln zł.  KNF w komunikacie z posiedzenia wskazała, że ta instytucja intensywnie działająca m.in. na rynku Forex, w sposób nieodpowiedni świadczyła usługi maklerskie na rzecz swoich klientów, naruszając fundamentalną zasadę działania w najlepiej pojętym interesie klientów i tym samym przyczyniając się do strat w ich portfelach.

W tej sprawie powiedziano i napisano już wiele. Faktem jest, że według KNF dom maklerski naruszał przepisy prawa przez prawie półtora roku. Uzasadnia to poszukiwanie odpowiedzi na pytanie dotyczące częstotliwości i efektywności kontroli KNF w kontekście naruszeń na rynku (mowa tutaj nie tylko o XTB, ale i innych podmiotach, o których ostatnio głośno w mediach). Działania te były również niewątpliwie nieetyczne, co w sposób istotny – kolejny raz – narusza zaufanie klientów do instytucji finansowych jak i rynku kapitałowego. Zaufanie, które od co najmniej 10 lata systematycznie spada.

Jedną z naczelnych zasad, na których oparte jest oferowanie i sprzedawanie usług czy produktów inwestycyjnych, jest działanie w najlepiej pojętym interesie klienta. Przepisy obowiązujące w chwili dopuszczenia się przez XTB omawianych działań, jak i te mające zastosowanie dzisiaj (m.in. ustawa o obrocie instrumentami finansowymi i pakiet MiFID2), w sposób wyraźny podkreślają ich wyjątkową rolę w świadczeniu usług maklerskich. Zasadza się ona na założeniu, że klient powierzając profesjonaliście swoje środki finansowe, otrzyma produkt dopasowany do jego cech i oczekiwań, jak również, że zlecenie zostanie zrealizowane na najkorzystniejszych dla klienta warunkach. Tymczasem w przypadku XTB prawdopodobnie zawiodły systemy kontroli wewnętrznej, w tym być może słabo działający system compliance. Wymagałoby to jednak potwierdzenia przez właściwe organy. Sprawne i skuteczne działanie tych systemów zabezpiecza nie tylko przed poniesieniem kary, ale także z perspektywy planowanych zmian w zakresie odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych docelowo może stanowić swoistą polisę ubezpieczeniową w zakresie odpowiedzialności karnej, od której jak wiadomo ubezpieczyć się nie można.

Z tego względu tak istotne jest, aby instytucje świadczące usługi inwestycyjne zawsze nadawały interesowi klientów najwyższy priorytet i by działały transparentnie. Wymaga to wprowadzania nowych regulacji wewnętrznych bądź znacznej rewizji tego co zostało już przyjęte wcześniej, w tym polityk, procedur i regulaminów, a także przedstawiania klientom informacji przed, jak i po realizacji zlecenia. Ma to uświadomić klienta, w jaki sposób instytucja dokłada należytej staranności w relacji z nim i w odniesieniu do jego środków finansowych, ale stanowi także swoisty rodzaj kontroli inwestora nad jej działalnością.

Klient, w szczególności nieprofesjonalny, znajduje się jednak zawsze na mniej korzystnej pozycji. To w końcu instytucje dysponują systemami i procesami, które realizują zlecenia klientów. Jeżeli klient nie będzie miał realnej możliwości sprawdzenia czy transakcje realizowane na jego zlecenie są zgodne z zasadą działania w najlepiej pojętym interesie klientów, to zawsze będzie istniało ryzyko poniesienia przez niego straty. Straty, której dałoby się pewnie uniknąć, gdyby instytucja działała w sposób rzetelny, transparentny i na zasadach fair play (szczególnie, gdy jest drugą stroną transakcji). Dlatego tak istotne jest podejmowanie przez KNF, jako swoistego strażnika bezpieczeństwa sektora finansowego, działań zmierzających do ujawniania i rzetelnego karania stwierdzonych nieprawidłowości.

Nałożenie kary na XTB, jak i ujawnione nieprawidłowości czy nawet oszustwa na krajowym rynku, jak np. sprawa Alpha Finex czy Amplio Investments, zbiegły się w czasie z tzw. interwencją produktową Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) w odniesieniu do rynku Forex, czy też kampanią społeczną KNF w tym przedmiocie. Nadzorcy często ostrzegają, że rynek Forex to niejako „kasyno” ze względu na swój silnie spekulacyjny charakter. Wabi on jednak klientów perspektywą wysokich zysków przy teoretycznie niskim wkładzie początkowym inwestycji. To zaś stanowi pole do nieuczciwych praktyk czy nawet przestępstw na szkodę klientów.

Przykłady XTB, jak i innych podmiotów, które w ostatnim czasie mogły lub dopuściły się naruszeń (przykładowo postępowania wyjaśniające w odniesieniu do GetBack czy przestępstwa związane ze spółkami giełdowymi, jak np. notowanym na NewConnect Polskim Centrum Zdrowia) pokazują, że bieżąca i wieloaspektowa kontrola ich działalności jest niezwykle istotna i potrzebna. Podejmowanie działań ad hoc jest jednak skuteczne na krótką metę. Potrzebujemy rozwiązań, które w sposób systemowy zminimalizują ryzyko podobnych wydarzeń w przyszłości. Nie możemy jednak zapominać, że nawet najskuteczniejsze systemy, procedury i polityki, a także szczelne regulacje prawne, nie są w stanie zaradzić jednemu – ludzkiej bezwzględności w dążeniu do osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków. Na koniec zadajmy sobie pytanie – jak odbudować zaufanie klientów i stworzyć silne ramy dla funkcjonowania rynku finansowego, w tym kapitałowego w Polsce? Odpowiedź kryje w sobie właściwa implementacja oraz odpowiednie wykonywanie w praktyce regulacji unijnych (m.in. MiFID2, PRIIPS czy PSD2 w odniesieniu do sektora FinTech) zarówno przez państwo, jak i poszczególne instytucje, a także współpraca pomiędzy ekspertami w tej dziedzinie i biznesem.

Fragmenty mojego artykułu zostały wykorzystane w artykule money.pl dostępnym pod adresem: https://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/nie-daj-sie-zlowic-finansowi-naciagacze,127,0,2416767.html

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *